Istotą, za którą kryje się takie powodzenie tworzyw
sztucznych są trzy flary: oszczędność energii, racjonalne wykorzystanie zasobów
naturalnych oraz ochrona konsumentów. W temacie tworzyw sztucznych i zasobów
naturalnych można mówić o mnóstwie korzyści, ale główna zaleta odnosi się do
zauważenia jednego podstawowego faktu.
Znaczna większość wydobywanej ropy naftowej w skali
światowej jest wykorzystywana bezpośrednio jako źródło energii i w dodatku 87%
światowych zasobów jest spalana jako paliwo w transporcie lub jako źródło do
wytwarzania energii na potrzeby ogrzewania, zasilania elektrycznego, itp.
Jeśli chodzi o zużycie ropy naftowej i gazu ziemnego w
Europie, to wśród branż je konsumujących dominuje transport z udziałem 42%,
potem są ogrzewanie, elektryczność i energia – 42%, przemysł chemiczny - 5% i właśnie
przemysł tworzyw sztucznych - 4%.
Tworzywa sztuczne wykorzystują nie tylko zatem jedynie 4%
wydobywanej ropy naftowej, ale także zasoby zużyte do ich produkcji są w
różnych formach odzyskiwane. Oznacza to, że tworzyw sztuczne - mówiąc obrazowo –
pożyczają jedynie te zasoby, a ich wartość energetyczna jest zwracana już po
zakończeniu cyklu życiowego, czyli eksploatacji wyrobów z tworzyw. Jest to
możliwe dzięki odpowiednim zagospodarowaniu odpadów, np. przetworzenia ich na
paliwo alternatywne czy spalanie z odzyskiem energii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz